FAQ
::
Szukaj
::
Użytkownicy
::
Grupy
::
Galerie
::
Profil
::
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
::
Zaloguj
::
Rejestracja
Forum Strona Główna
->
Wywiady, artykuły, dokumenty
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
POLSKA LEWICA
----------------
NOWE FORUM PL http://www.forum.polska-lewica.pl/
Witamy. Przedstaw się
Aktualności PL
Polska Lewica dziś i jutro
Program PL
Struktury terenowe PL
Młodzież w Polskiej Lewicy
Wywiady, artykuły, dokumenty
Strona internetowa
Galeria
Polityka w Polsce
----------------
Aktualności
Prezydent
Rząd
Partie polityczne
Sejm i Senat
Edukacja
Zdrowie
Światopogląd
Ekonomia
Media
Sondaże
KARTA PRAW PODSTAWOWYCH UE
Polityka międzynarodowa
----------------
Polska polityka zagraniczna
Polityka na świecie
Inne
----------------
Hyde Park
Pliki video
Uwagi i propozycje dotyczace Forum
Jak dodać zdjęcie na forum - instrukcja
Polecane strony www
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
dawidopce
Wysłany: Wto 11:49, 20 Lis 2007
Temat postu:
Zgadzam sie.Moja ulubiona minister Aleksandra Jakubowska jest niewinna.Zgadzam sie z tym w pelni.Jasne jest że P.Jakubowska znalazła się na slai sadowej przez człowieka"zwanego zerem" pana Ziobrę.Pan Ziobro umiał tylko szukac niejasnych interesów na lewicy a nie widział ich wsród swoich.Ja jak i mysle wszyscy wiezymy w to że wkrótce zarzuty które stawia prokuratura bedą wycofane i że P.Jakubowska będzie niewinna.Pozdrawiam
paulinanowicka
Wysłany: Wto 8:18, 20 Lis 2007
Temat postu: "Jakubowska i Temida" blog L.Millera 19.11.07
Jakubowska i Temida.
Zeznawałem dziś w procesie Aleksandry Jakubowskiej, oskarżonej o to, że zmieniła projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Wiadomo, że wymiar sprawiedliwości tzw. IV RP był kopalnią rozmaitych wynaturzeń, szczególnie tych, wymierzonych w ludzi lewicy, ale absurd sprawy Aleksandry zasługuje na szczególne odnotowanie.
Otóż prokurator zarzuca Jakubowskiej bezprawne dokonanie zmian zapisów w rządowym projekcie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, w ten sposób, iż projekt ów wykluczył możliwość prywatyzacji telewizji regionalnej. Co – zdaniem prokuratury – oznaczało przekroczenie uprawnień oraz działanie na szkodę interesu publicznego. Śmieszność polega na tym, że zarówno ja sam, jak i kierowany przeze mnie rząd, byliśmy zdecydowanie przeciw prywatyzacji któregokolwiek programu telewizji publicznej. Owszem, taką możliwość zgłosił w toku prac legislacyjnych minister skarbu, ale nie zostało to zaakceptowane przez Radę Ministrów, czego najlepszym dowodem jest ostateczna wersja projektu ustawy przekazana do Sejmu. Oznacza to, iż Jakubowska jest oskarżona o to, że jako wiceminister odpowiedzialna za pilotowanie rządowego projektu ustawy spowodowała, iż projekt ów był zgodny z intencją rządu. Jak można się domyślić, fakty, iż chodziło o gabinet SLD i popisy kilku znanych polityków w komisji śledczej, sprawiły, że jest to ten rodzaj przestępstwa, który zasługuje na szczególnie bezwzględne ściganie.
Zeznawałem w tej sprawie po raz pierwszy – i to na wniosek obrony - choć sam proces ciągnie się ponad dwa lata. A wydawałoby się, iż jako szef rządu, którego projekt minister Jakubowska miała „przerobić” – powinienem być jednym z pierwszych świadków, których prokuratura zapyta, co się tak naprawdę wydarzyło i to jeszcze zanim postawi zarzuty. Chyba, że w tym całym procesie chodzi o coś zupełnie innego, niż to, co stoi w akcie oskarżenia.
Ze ścigania mitycznej Grupy Trzymającej Władzę Zbigniew Ziobro zrobił sobie trampolinę do skoku na posadę ministra sprawiedliwości. Dziś, kiedy ze stanowiskiem tym szczęśliwie się pożegnał, widać, że to, co zostało z jego szumnych zapowiedzi – to proces wytoczony byłemu członkowi rządu za to, że wykonywał swoje obowiązki.
Pozostaje żywić nadzieję, iż – w odróżnieniu od białostockiej prokuratury, której miłość do niedawnego szefa resortu zaburzała jasność widzenia, niezawisły warszawski Sąd Okręgowy dostrzeże prawdziwy charakter tej sprawy. Jestem pewien, że sędziowie są przekonani o słuszności starej sentencji, że „tam gdzie na salę sądową wchodzi polityka, sprawiedliwość wychodzi tylnymi drzwiami”.
Zródło: blog L.Milllera na Onecie
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
(C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by
JR9
for
stylerbb.net
Bearshare
Regulamin